, Nicolas Anelka wyrzucony z mundialu! ďťż

Nicolas Anelka wyrzucony z mundialu!

Sequentix...
Nicolas Anelka wyrzucony z mundialu!
  Napastnik reprezentacji Francji Nicolas Anelka, który obraził trenera Raymonda Domenecha w przerwie czwartkowego meczu z Meksykiem, został odesłany do domu - poinformował wiceprezydent francuskiej federacji Noel Le Graet.

- Decyzja została już podjęta - powiedział Le Graet na antenie stacji telewizyjnej RTL.

Według sobotniego wydania gazety "L'Equipe" Anelka w wulgarny sposób zwymyślał Domenecha w przerwie meczu z Meksykiem. Do incydentu doszło w szatni, gdy selekcjoner próbował udzielać Anelce rad taktycznych. Ten w odpowiedzi miał obrazić trenera. Na drugą połowę czwartkowego spotkania już nie wyszedł.

Anelka w sobotę nie trenował z zespołem. - Nie wiem dlaczego po takich słowach trenował w piątek. Jeśli nie przeprosi, powinien zostać wyrzucony od razu - mówił jeszcze przed decyzją o odesłaniu Anelki inny wiceszef francuskiej federacji Christian Teinturier.

Zachowanie piłkarza potępiła także minister sportu we Francji Roselyne Bachelot. Podkreśliła, że rozumie wielką presję ciążącą na piłkarzach z powodu kiepskich wyników, ale nie może to tłumaczyć ich nieodpowiedniego zachowania. - Zawodnicy muszą pamiętać, że reprezentują francuskie barwy i są wzorem do naśladowania dla młodych ludzi. Dlatego powinni się zachowywać godnie i powściągliwie - powiedziała pani Bachelot.

Anelkę krytykuje słynny Just Fontainne, który w 1958 roku został królem strzelców mistrzostw świata, zdobywając rekordową liczbę 13 bramek. - To, co się wydarzyło, jest kretyńskie i żałosne. Anelka musi zostać wyrzucony.

To nie pierwszy zatarg Domenecha z Anelką. Przed mistrzostwami świata w Niemczech cztery lata temu selekcjoner nie włączył go do reprezentacji, nawet gdy kontuzji doznał Djibril Cisse.

Francuska reprezentacja, która cztery lata temu pod wodzą Domenecha sięgnęła po wicemistrzostwo świata, od dłuższego czasu targana jest konfliktami. Mówi się o braku autorytetu trenera u zawodników. Według "L'Equipe" Domenech m.in. uległ naciskowi graczy i nie wystawił w wyjściowym składzie na mecz z Meksykiem Yoanna Gourcuffa. Wiadomo już, że niepopularnego szkoleniowca po mistrzostwach w RPA zastąpi Laurent Blanc.

Francja przegrała z Meksykiem 0:2 (wcześniej zremisowała z Urugwajem 0:0) i ma już tylko teoretyczne szanse na awans do 1/8 finału mistrzostw świata w RPA.

źródło: sports.pl


Wybuchł wielki bunt piłkarzy

To największe pasmo skandali tegorocznego mundialu. Reprezentacja Francji w rozsypce. Anelka nazwał selekcjonera Domenecha "sk...", a po wyrzuceniu Anelki z kadry piłkarze reprezentacji Francji odmówili treningu.

Piłkarze reprezentacji Francji odmówili wczoraj udziału w treningu. W ten sposób zaprotestowali przeciw usunięciu Nicolasa Anelki z reprezentacji. 31-letni napastnik w przerwie meczu z Meksykiem (0:2) nazwał selekcjonera Raymonda Domenecha „sk...".

- Wszyscy zawodnicy bez wyjątku wyrażają sprzeciw wobec decyzji o usunięciu z kadry Nicolasa Anelki - głosi komunikat zbuntowanych piłkarzy.

Kadrowicze wczoraj o 16 wyszli na boisko, gdzie miały się odbyć normalne zajęcia. Na murawie spędzili zaledwie kilka minut. Kapitan drużyny Evra pokłócił się z trenerem odpowiedzialnym za przygotowanie fizyczne Robertem Duverne'm. Musiał rozdzielać ich Domenech, bo inaczej mogło dojść do rękoczynów.

Dymisja dyrektora

Następnie zawodnicy wrócili do autokaru, który przywiózł ich na zajęcia. Podobno nie chcieli wpuścić do niego selekcjonera. Ten jednak ostatecznie wszedł do pojazdu i przez ponad 20 minut rozmawiał z graczami. Scysję obserwowało 250 dziennikarzy. Protest wyglądał na dobrze zaplanowany. To wyraźny sprzeciw nie tylko wobec federacji, ale i demonstracja braku zaufania do Domenecha.

Bunt miał już pierwsze konsekwencje. Dyrektor FFF (Francuska Federacja Futbolu), który stał na czele delegacji na mundial, Jean-Louis Valentin zaprotestował wobec ich decyzji, rezygnując z funkcji. - To skandal, że oni nie chcą trenować. To wstyd. Jak dla mnie to już koniec. Odchodzę z federacji. Jestem zdegustowany ich zachowaniem - zapowiedział człowiek numer dwa we francuskiej federacji.

Także prezes związku Jean-Pierre Escalettes nie krył oburzenia zachowaniem zawodników. - Jesteśmy skonsternowani postawą piłkarzy protestującym przeciw - ich zdaniem - niesprawiedliwej decyzji o wykluczeniu z reprezentacji Nicolasa Anelki. Wbrew temu co myślą, ta decyzja została podjęta po długiej rozmowie z samym zainteresowanym i w obecności kapitana zespołu (Patrice'a Evry - przyp. red.). Zostaje mi tylko przeprosić za ich zachowanie - komentował.

Kto donosi?

Afera wybuchła w sobotę po tym jak dziennik sportowy L'Equipe ujawnił, co działo się w szatni podczas czwartkowego meczu. - Va te faire enculer, sale fils de puta - czyli "pierd... się w dup..., skur..". Te słowa wybite na okładce sobotniego wydania tej gazety wstrząsnęły całą Francją.

O tym, że atmosfera w kadrze jest zła, wiadomo było od dawna, ale chyba nikt nie sądził, że czołowy kadrowicz może tak znieważyć selekcjonera. Incydent musiał wpłynąć na postawę piłkarzy, bo do przerwy grali przeciętnie, a w drugiej połowie już fatalnie. To wtedy stracili obie bramki. Piłkarze starają się znaleźć winnego przecieku. Gdy Evra starł się z Duverne'em, pojawiły się plotki, że to właśnie ten członek sztabu Domenecha opowiedział dziennikarzom, co działo się w szatni. - To nie on jest donosicielem. Mamy do niego zaufanie - powiedział jednak Evra.

źródło: sports.pl