, Pierwsze treningi skoczków w Vancouver ďťż

Pierwsze treningi skoczków w Vancouver

Sequentix...
Pierwsze treningi skoczków w Vancouver
  O 12.30 czasu lokalnego (w Polsce będzie 21.30) rozpoczną się pierwsze treningi na normalnej skoczni w Whistler Park. W tej miejscowości oddalonej od Vancouver o 125 kilometrów odbędą się "narciarskie" dyscypliny igrzysk. Olimpijski konkurs już w sobotę, a jednym z jego faworytów jest Adam Małysz. Do Kanady dotarli już wszyscy najlepsi.

Sport.pl

Co sądzicie o obecnej formie Małysza i jak rozpatrujecie jego szanse medalowe na igrzyskach?

Moim zdaniem jest duża szansa, że Adam zdobędzie jakiś krążek, ale jaki to naprawdę trudno wyrokować. Jest szansa na jego pierwsze złoto, ale sądzę, że jednak go nie zdobędzie. Brąz bardziej realny. Największymi jego przeciwnikami będą Schlierenzauer i Ammann. Zapowiada się ciekawie.


Nie zgodzę się z twierdzeniem, że jest jednym z faworytów, bo wg mnie nie jest.
Choć na pewno będzie czuł nie bywałą presje, nie tylko wśród kibiców.
Bo przecież najprawdopodobniej jest to jego ostatnia olimpiada.
Szanse na medal są realniejsze niż jeszcze kilka tygodni temu, gdyż Adam jest bardzo dobrej formie.
Największe szanse na medal ma na skoczni normalnej (k90), gdyż jak wiadomo tam liczy się mocne wybicie.
Na MŚ w Predazzo na Adama też nie wiele osób stawiało, a w pięknym stylu zdobył dwa złota.
Życzę mu, aby historia się powtórzyła :)
Sensacyjnie zakończyła się pierwsza kolejka treningów na normalnej skoczni w Whistler. Najdalej, bo na 108 metrów, poszybował Stefan Hula - czytamy w korespondencji z Whistler dziennikarza "Przeglądu Sportwego", Kamila Wolnickiego.

Wygrał, choć w próbie uczestniczyli wszyscy najlepsi z Gregorem Schlierenzauerem (101 m) i Simonem Ammannem (103,5) na czele.

Bardzo dobrze wypadł też lider polskiej kadry Adam Małysz. W nienagannym technicznie skoku osiągnął 102,5 m. Czołówka skakała oczywiście z niższej belki, ale Hula miał niewiele większą prędkość na progu niż oni.

źródło: onet.pl
Z tym Hula to przypadek z reszta inni skoczkowie mieli mniejszy rozbieg.


Według mnie zadecyduje dyspozycja dnia i wiatr pod narty, tak często jest w przypadku zawodów tej rangi. Stety albo niestety konkurs rozgrywany będzie starym systemem, więc niespodzianki będą "na porządku dziennym". Chciałbym, żeby taka niespodzianką był nasz Adaś :)